Line City w Arabii Saudyjskiej to porażka? A może jeszcze uda się uratować ten nowoczesny projekt, ale ze znacznym opóźnieniem? Po publikacji na serwisie Bloomberg to właśnie takie pytania zadaje sobie świat architektury.
Według jednej z amerykańskich stacji, powołującej się na powiązania z inwestorem, projekt okazał się znacznie bardziej kosztowny i skomplikowany niż zakładano na początku. Sporym problemem okazało się właśnie jego bieżące finansowanie.
Założenia Line City w Arabii Saudyjskiej
Line City w Arabii Saudyjskiej to linearne miasto na pustyni, którego projekt zapowiedziano już kilka lat temu. Ten nowoczesny i niecodzienny projekt osobiście promował Jego Wysokość Książę Koronny Mohammed bin Salman, będący jednocześnie dyrektorem generalnym inwestycji, a także następcą tronu Arabii Saudyjskiej.
Podczas prezentacji wstępnych założeń projektu w 2021 roku, książę Salman komentował przedsięwzięcie w następujący sposób:
– Przedstawiam wam THE LINE, miasto o długości 170 km, które chroni 95 proc. przyrody na obszarze NEOM, bez samochodów, bez ulic i bez emisji dwutlenku węgla – mówił książę koronny Mohammed bin Salman.
Nowe wizualizacje The Line
Mohammed bin Salman, następca tronu i prezes zarządu NEOM – czyli spółki zajmującej się budową miasta – przedstawił nieco później nowe wizualizacje miasta The Line. Aktualizacje te zawierają szczegółowy wgląd w najważniejsze cechy pierwszego pionowego miasta na świecie.
Miasto ma powstać w prowincji Tabuk w północno-zachodniej Arabii Saudyjskiej. Inteligentne, linearne miasto będzie miało zaledwie 200 m szerokości, ponad 170 km długości i powstanie na wysokości 500 metrów nad poziomem morza.
– Podczas uruchomienia THE LINE w ubiegłym roku zobowiązaliśmy się do rewolucji cywilizacyjnej, która stawia człowieka w centrum w oparciu o radykalną zmianę w planowaniu miasta. Opublikowane dziś projekty pionowo-warstwowych społeczności miasta rzucą wyzwanie tradycyjnym płaskim, poziomym miastom i stworzą model ochrony przyrody i poprawy jakości życia ludzi. THE LINE analizuje wyzwania, przed jakimi stoi ludzkość w życiu miejskim, i analizuje alternatywne formy życia – powiedział Jego Wysokość Mohammed bin Salman
The Line ma być miastem całkowicie wolnym od dróg, samochodów i emisji spalin. Docelowo na 34 km kw zamieszka aż dziewięć mln ludzi, co bez wątpienia stanowi zjawisko bezprecedensowe w porównaniu do innych miast o podobnej przepustowości. Miasto ma być w 100 proc. zasilane energią odnawialną. Zdrowie i dobre samopoczucie mieszkańców mają być na pierwszym miejscu, przed transportem i infrastrukturą.
Co więcej, wszystkie najważniejsze udogodnienia mają być zawsze w odległości zaledwie pięciu minut pieszo, a całe, długie na 170 km miasto pokonamy pociągiem w ciągu 20 min. Należy zaznaczyć, że The Line to projekt przedstawiający zupełnie nowe podejście do planowania urbanistycznego i opiera się na idei warstwowania funkcji miasta w pionie, przy jednoczesnym umożliwieniu ludziom płynnego poruszania się w trzech wymiarach. Konkretniej pionowym, poziomym i poprzecznym. Zarówno szkoły i miejsca pracy, jak i parki publiczne, deptaki i domy mieszkalne będą ułożone pionowo, dzięki czemu obywatele będą mogli poruszać się bez wysiłku i zaspokoić wszystkie codzienne potrzeby w ciągu kilku minut. Zewnętrzna część miasta będzie pokryta lustrzaną fasadą, która nadaje mu niepowtarzalny charakter i pozwala mu stapiać się z naturą.
Miasto miało być gotowe w 2030 roku, a na jego terenie miało zamieszkać ponad 1,5 miliona mieszkańców. Z biegiem lat ta liczba miała wzrosnąć nawet do 9 milionów mieszkańców. Okazuje się – jak podaje Bloomberg – że prawdopodobny termin oraz założenia są niemożliwe do zrealizowania.
Line City – porażka czy opóźnienie?
Jak donosi Bloomberg, Line City z pewnością nie zostanie zrealizowane zgodnie z założeniami. Według amerykańskich dziennikarzy, okrojono już plany początkowe z liczby mieszkańców 1,5 mln do 300 tys. Jeszcze większa redukcja ma dotyczyć długości miasta – z 170 km do … 2,5 km w 2030 roku. To zaledwie ułamek całej inwestycji! Bloomberg wskazuje, że – bazując na dokumentach, do których dotarli jako pierwsi – wykonawcy inwestycji ściągają swoich pracowników z placu budowy. Według ekspertów, największym problemem jest poziom skomplikowania projektu, a także sytuacja finansowa, na którą wpłynął kryzys na rynku ropy naftowej.
Cóż, pozostaje zaczekać kilka lat, do 2030 roku – wówczas okaże się ile z projektu Line City faktycznie zostanie zrealizowane.